Niewiele osób ma odwagę, aby powiedzieć sąsiadce, koleżance z pracy, koleżance w szkole czy osobie, którą często widujemy w dowolnym miejscu, że się nam podoba i chcielibyśmy ją bliżej poznać. Powodów takiego stanu rzeczy jest wiele, a głównym z nich jest niska samoocena i udzielanie sobie odpowiedzi na pytanie, które chcielibyśmy komuś zadać. Rezygnujemy z zadania pytania, zanim je zadamy. Osoby mające problem z nawiązaniem normalnej relacji międzyludzkiej kształtuje w swojej głowie pewne tezy, które są tylko i wyłącznie wytworem naszej wyobraźni, a nie rzeczywistości. Osoby takie zamykają się w wirtualnym świecie pełnym osób o podobnym podejściu do tematu. Poszukiwanie kobiety, faceta w miejscu, w którym dominuje niska samoocena o nieprawdziwy obraz rzeczywistości, może tylko pogłębić strach przed poznaniem kogoś, kto będzie do nas pasował. Na czatach, forach, czy portalach randkowych można spotkać głównie osoby, które pogłębiają tylko swoje problemy z nawiązaniem zdrowych relacji między mężczyzną a kobietą. Osoby szukające drugiej połówki w Internecie, zanim trafią na tę właściwą osobę, spotykają się wiele razy, przeżywając rozczarowania. W Internecie człowiek może być, kim chce. Wiele osób udaje kogoś, kim nie jest i nigdy nie będzie. Poznanie drugiej osoby jest tak naprawdę bardzo proste i nie wymaga żadnych przygotowań. Aby uśmiechnąć się do kogoś, kto się nam podoba, wystarczą dobre chęci. Osoby odczuwające lęk przed poznaniem drugiej osoby w naturalnych warunkach w dużej mierze uważają, że w ich otoczeniu nie ma nikogo interesującego. Swoje teorie wysuwają na podstawie braku konkretnych propozycji z otoczenia. Zjawiskiem dość zauważalnym wśród kobiet jest czekanie, aż jakiś mężczyzna wykona pierwszy krok. Czasami czekanie takie trwa wiele lat, spędzone na samotności i wymyślaniu kolejnych powodów, dlaczego nikt nie interesuje się naszą osobą. Zjawisko to jest dość powszechne w większych aglomeracjach miejskich, gdzie teoretycznie problem nie powinien występować. Inaczej jest na wsiach, gdzie liczba mieszkańców jest na niskim poziomie i jesteśmy zmuszeniu sięgać np. do Internetu. Wiele osób zwyczajnie zapomina, że miłość nie przyjdzie do nas sama. Bardzo często zdarzają się sytuacje, w których mijamy kogoś każdego dnia i uśmiechamy się do tej osoby. Zamieniamy z nią kilka słów i w jej towarzystwie czujemy się bardzo dobrze, a mimo to nie mamy odwagi zaprosić jej na kawę czy powiedzieć, że chętnie poznałoby się ją bliżej. Najlepiej żyć w świadomości, że skoro ktoś pierwszy nie wykazuje inicjatywy, to nie jesteśmy dość atrakcyjni i w tym środowisku nie poznamy nikogo. Otóż sytuacja wygląda zupełnie inaczej, a mówienie, że w naszej okolicy nie ma nikogo wartego uwagi, jest brakiem siły, aby z kimś porozmawiać. W czasach kiedy nie było Internetu, ludzie poznawali się w codziennych sytuacjach i nie było to nic nadzwyczajnego. Ludzie poznawali się choćby na wczasach czy w sklepie. W czasach obecnych doszliśmy do punktu, w którym wszyscy milczymy, bojąc się, że ktoś odbierze nas jako osoby zdesperowane czy słabe. Dzięki takiej postawie jesteśmy nieszczęśliwi, ale żyjemy w przeświadczeniu, że otoczenie odbiera nas jako silne osoby.
|