Wiara to coś, co zaczyna z roku na rok zanikać. Religia jest czymś, czego bardzo często próbuje się człowieka nauczyć. Kościół uważa, że jeśli dzieci od małego będą wysyłane na lekcję religii do szkoły, to staną się osobami wierzącymi. Podejście takie ma odwrotny skutek, czyli odwracanie się społeczeństwa od kościoła. Watykan zapomina, że nie da się nauczyć człowieka uczyć. Prawdziwą naukę religii wynosi się z domu. To, jaki przykład dają nam rodzice, ma duży wpływ na to, czy w dorosłym życiu będziemy osobami wierzącymi, czy też nie. Wartości, według jakich jesteśmy wychowywani, kształtują w człowieku wiarę. Jeśli rodzice są osobami niewierzącymi i na każdym kroku pokazują dziecku, że nie wierzą w Boga, to dziecko mimo uczęszczania na religię również wyrośnie na ateistę. Wiara pomaga ludziom zrozumieć trudne sytuacje w życiu, które czasami ich przytłaczają i nie pozwalają normalnie funkcjonować. Przywiązanie do Boga oraz pełne oddanie poprzez wartości, jakie się w życiu wyznaje, daje człowiekowi spokój ducha, który ułatwia codzienne funkcjonowanie. Modlitwa pozwala człowiekowi wyrzucić z siebie wszystkie złe emocje, jakie w sobie ma oraz pogodzić się z czymś, z czym trudno się pogodzić osobie niewierzącej. Wiara daje nadzieję, że nasze życie się nie skończy nawet po śmierci. Życie wieczna po śmierci jest wspaniałą perspektywą, która pozwala patrzeć w przyszłość z nadzieją, że żyjąc zgodnie z zasadami wiary, będziemy nagrodzeni życiem wiecznym. Ateiści uważają, że życie się kończy wraz z ustaniem funkcji życiowych i uważają, że skoro Boga nie można zobaczyć, to nie istnieje. Osoby wierzące, jak i ateiści wiele ryzykują. Ani ateiści, ani osoby wierzące nie mają pewności, czy ich teoria jest słuszna, czy też nie. Wiele dowodów, jakie dostarcza nam historia, pokazuje, że mocna wiara potrafi uleczyć człowieka z każdej, nawet najcięższej choroby. |